W Starogardzie Gdańskim rozgorzała dyskusja na temat pierwszeństwa pieszych na przejściach po rozpatrzeniu sprawy pewnego blogera przez tamtejszy sąd. Bloger ten przez wiele miesięcy nagrywał i publikował filmy, na których przejeżdżał przez przejścia dla pieszych bez zatrzymania, twierdząc, że po zmianie prawa nie ma obowiązku ustępowania pieszym, którzy nie postawili jeszcze stopy na pasach. Cała sprawa skończyła się przed sądem, który podjął zaskakującą decyzję.
W pierwszym etapie procesu sąd uznał, że kierowca bloger nie ustąpił pierwszeństwa pieszym na przejściu dla pieszych. Jednakże, po odwołaniu się kierowcy, doszło do kolejnego posiedzenia, które zakończyło się umorzeniem sprawy i obciążeniem kosztami Skarbu Państwa. Sąd uzasadnił swoją decyzję nietypowym i kontrowersyjnym tokim rozumowania.
Pieszy między jezdniami nie ma pierwszeństwa
Według sądu, pieszy znajdujący się na wysepce pomiędzy przejściami dla pieszych nie jest uznawany za wchodzącego na kolejne przejście. Sędzia argumentował, że azyl pomiędzy przejściami sprawia, że pieszy na nim stojący nie ma statusu osoby wchodzącej na przejście. To stanowisko budzi liczne kontrowersje, zwłaszcza biorąc pod uwagę inne orzeczenia sądów, jak choćby ten wydany przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim.
W sprawie pierwszeństwa pieszych, ten sąd uznał, że pieszy oczekujący na bezpieczne wejście na przejście jest pieszym “wchodzącym” na pasy, a kierowca powinien mu ustąpić. Sąd podkreślił, że odmienna interpretacja prawa prowadziłaby do absurdalnej sytuacji, w której pieszy w Polsce nigdy nie miałby pierwszeństwa na przejściu.
Absurdem jest w takiej sytuacji uznawanie, że skoro piesza czekała, choć chciała wejść na przejście, to nie miała pierwszeństwa, a takie pierwszeństwo miałaby, gdyby postawiła nogę na przejściu…
Co mówi przepis?
Art. 13.1a. Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.
Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście, z zastrzeżeniem ust. 1a.
1a. Kierujący tramwajem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu.
Sprawa ta otwiera pole do dyskusji na temat jednoznaczności przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych na przejściach. Czy obowiązujące prawo jest wystarczająco precyzyjne, czy może potrzebuje poprawek? Dyskusja na ten temat zapewne będzie się jeszcze rozwijać, a w międzyczasie kierowcy i piesi będą musieli rozwijać swoje zmysły prawne na drodze. Jedno jest pewne – sprawy pierwszeństwa na przejściach nie są już takie jednoznaczne, jak mogło się wydawać.