Wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa przez przepisy nie tylko ograniczają możliwość przemieszczania się, ale w niektórych przypadkach zabraniają tego w ogóle. Taki zakaz obejmuje część kierowców.
Obowiązujące od 1 kwietnia przepisy przewidują – między innymi – zakaz wychodzenia z domu osób do 18. roku życia bez opieki dorosłego. Ich obecność w przestrzeni publicznej umożliwia jedynie obecność rodzica, opiekuna prawnego albo kogoś dorosłego. To oznacza, że część kierowców nie może siadać za kierownicą.
Młodzi kierowcy uziemieni
Niepełnoletni kierowcy nie mogą dziś korzystać z uprawnień do kierowania. Prawo jazdy na niektóre kategorie można przecież uzyskać już w wieku 16 czy nawet 14 lat, a to oznacza mając uprawnienia kat. A1, B1 i AM tak młodzi kierowcy za kierownicą nie mogą zasiadać wcale.
Jak “obejść” zakaz?
Trudno to nazwać “obchodzeniem” przepisu. Zacytowane na wstępie ograniczenia w przemieszczaniu się osób niepełnoletnich zabraniają ich przemieszczania się bez pełnoletniego opiekuna. To oznacza, że kierowcy, którzy nie ukończyli 18-tki muszą przewozić na siedzeniu pasażera osobę dorosłą.
Jest jeszcze jeden warunek.
Niezależnie od tego ile masz lat, Twoje wyjście z domu musi być uzasadnione celem załatwienia spraw bytowych, zdrowotnych i zawodowych, o czym piszemy tutaj.
Jaka kara?
Za nieprzestrzeganie ograniczeń w przemieszczaniu się może być wymierzona kara w wysokości od 5 do 30 tys zł.
Nauki jazdy planują podwyżki cen kursów. Podrożeć mają też egzaminy